Google

Zarabianie na blogach - jak zbudować pasywny dochód

Blog przeniesiony. Zajrzyj na nowy blog o zarabianiu na blogach. :)

Subskrybuj RSS tego bloga i czytaj artykuły gdy tylko się pojawią!



poniedziałek, 1 października 2007

Zarabianie na... postach

To jest artykuł komercyjny napisany przy pośrednictwie serwisu Krytycy.pl.

Dziś trafiłem na serwis, który pozwala na zarabianie na blogowaniu w dosłownym znaczeniu tego słowa. Można bowiem zarabiać na pisaniu postów na swojego bloga. Serwis ten to Krytycy.pl.

Jak to ma działać, ile można zarobić i czy warto? O tym w dalszej części wpisu.

Może na początek zacznę od wyjaśnienia, jak ma ten serwis działać. Otóż grupuje on reklamodawców i nas blogerów. Ci pierwsi płacą za pisanie o nich na naszych blogach. My z kolei możemy napisać na jakiś zadany przez reklamodawcę temat, spełniając określone warunki. Z taki post otrzymamy wynagrodzenie.

Najłatwiej będzie mi to wyjaśnić na przykładzie tego posta. Jak widzisz z linka na jego początku, jest to post komercyjny -- za jego napisanie dostanę pieniądze -- 21 PLN. Kupa kasy jak za twórczość, która (mam nadzieję) nie zajmie mi więcej niż pół godziny.

A więc zaczyna się od dodania Twojego bloga do tego serwisu. Administracja przegląda zgłoszenia i akceptuje te wartościowe. Gdy Twój blog spełnia wymagania postawione przez reklamodawcę (przynajmniej jedna kategoria tematyczna wspólna z kampanią reklamową), zgłaszasz go do udziału w kampanii. Następnie piszesz artykuł na dany temat, oznaczasz go obrazkiem lub linkiem (żeby było wiadomo, że to post płatny), jeśli zażyczy sobie tego reklamodawca, umieszczasz w nim link, słowo kluczowe, obrazek. Reklamodawca może też określić minimalną długość wpisu.

Skoro mowa na tym przykładzie, tu muszę umieścić tylko link do serwisu, co też zrobiłem w pierwszym akapicie.

Po napisaniu posta (na co masz określony czas od zgłoszenia, nie większy jednak, niż 72 godziny), zgłaszasz go do administracji. Post zostanie zweryfikowany i rozpocznie się odliczanie 30 dni. Po tych 30 dniach otrzymasz wynagrodzenie. Dlaczego tak późno? Trudno mi zgadywać, zapewne chodzi o to, by ten tekst wisiał na Twoim blogu odpowiednio długo.

Dodając bloga, określa się minimalną stawkę za tekst. Nie wiem jak się ma to do tego, co oferuje reklamodawca.

Czy warto się w to bawić? Warto na pewno dodać swoje blogi. Im więcej blogów, tym więcej reklamodawcy będą chcieli zostawić tam pieniędzy. Przy dużej liczbie blogów zrozumieją, że jest to medium, którym warto się zainteresować. Na razie blogów jest tam 13, z czego 3 moje. ;)

Czy można na tym zarobić? To na pewno będzie zależeć od liczby reklamodawców. Na razie nie jest ich zbyt wielu.

Na dzień dzisiejszy nie będę polecać Ci tego serwisu jako sposobu na zarobienie pieniędzy. Dlaczego? Bo nie mam z nim jeszcze żadnych doświadczeń, poza tym, że w ciągu kwadransa zaakceptowano mi moje blogi. Programu partnerskiego nie ma albo ja tylko nie zauważyłem? a nie muszę Ci tego serwisu polecić, by otrzymać wynagrodzenie. ;) Szczęśliwie serwis nie pozwala na ingerowanie w treść pisanych postów. Jest nadzieja, że taka reklama będzie obiektywna, mimo że jest reklamą...

P.S. Jak już na tym tekście zarobię, nie omieszkam się pochwalić. ;)

Komentarzy: 4

Radek napisał (napisała)...

To czekam aż dostaniesz kwotę do kieszeni - bo obawiam się, że mogą splajtować ;)

Krzysztof Lis napisał (napisała)...

Na pewno się pochwalę, bo wiem, że interesujący jest moment otrzymania kasy do ręki a nie jej zaliczenia na jakieś wirtualne konto... Dopiero kasa w kieszeni oznacza, że na czymś naprawdę można zarobić...

Anonimowy napisał (napisała)...

i jak? dostałeś pieniądze? :P

Krzysztof Lis napisał (napisała)...

A i owszem, ale ten blog od dawna nie jest już aktualizowany -- bo piszę pod nowym adresem, zarabianie-na-blogu.pl. :)